poniedziałek, 15 czerwca 2020

Prawda Cię wyzwoli....

Terry Pratchett, "Prawda"

Prawda - czym jest, jak się ją kreuje, w prawdziwość czego jesteśmy skłonni uwierzyć, czy prawda jest atrakcyjna, czy to, co ktoś zapisał jest zawsze prawdziwe, czy chcemy widzieć prawdę? 

Na to i wiele innych pytań możemy znaleźć odpowiedź w dość nietypowej książce, jaką jest PRAWDA autorstwa sir Terrego Pratchetta.
 

Książka z gatunku fantasy, której fabuła rozgrywa się w fikcyjnym mieście Ankh-Morpork, gdzie różnorodność mieszkańców oraz ich wielogatunkowy charakter sprawia, że doskonale oddają problemy, z jakimi borykamy się w realnym świecie. "Prawda" pochodzi z serii Świat Dysku, cykl o Rewolucji Przemysłowej, i powiązana jest z cyklem o Straży Miejskiej. Motywem przewodnim książki jest rodząca się prasa i wolność słowa, a przede wszystkim prawda kreowana przez Azetę. 

Jakże trafne zdanie wygłasza lord Havelock Vetinari, Patrycjusz Ankh-Morpork, w trakcie rozmowy z Hughnem Ridcullym arcykapłanem Ślepego Io

Azety Puls Ankh-Morpork kontra Superfakt, która z nich pisze tytułową prawdę? W które treści chętniej wierzymy?
Co jest bardziej atrakcyjne? Porwanie przez Elfy czy rzekoma zbrodnia popełniona przez Patrycjusza?

 

Książka w znakomity sposób ukazuje jak media kreują postrzeganą przez nas rzeczywistości, jak żonglując faktami "codziennikarze" wpływają na nas.

 

Obecna sytuacja, różnorodność mediów, które nas otaczają i prześcigają się, by zdobyć naszą uwagę, stosując rozmaite środki przekazu pokazują, jak wielki wpływ dziennikarze mają na społeczeństwo i odbiór przedstawianych faktów. 

 

Bardzo często jest tak, że stacje telewizyjne ukazują nam tą samą sytuację w tak różny sposób, że w zależności, który program obejrzymy, to tak postrzegamy dany fakt.

 

Tę znaną od lat prawdę obnaża w swojej książce sir Terry Pratchett, mistrzowsko wplatając problemy świata rzeczywistego w fikcyjny świat Dysku, okraszając wszystko  angielskim humorem z elementami groteski i satyry.

 

 - Vie pan, że innym określeniem ikonografa byłby "fotograf"? Od latacjańskiego słova "photus", które oznacza..
- "Skakać dookoła jak wariat i rozstawiać wszystkich po kątach, jakbyś był właścicielem"? - spytał William.
- Aha, zna pan to słovo.


Książka dostępna jest w bibliotece Ośrodka Kultury w Brzeszczach

 

 Więcej o książce i miejscach gdzie ją można nabyć w linku  https://lubimyczytac.pl/ksiazka/3980/prawda